top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraMaciej Małecki

Piłkarska fiesta w Sochaczewie

Doskonałe humory, mnóstwo atrakcji, piłkarskie emocje, 51 drużyn w pełnej gotowości i wyśmienita pogoda. Tak w telegraficznym skrócie można opisać XIII Turniej Dzikich Drużyn w Piłce Nożnej o Puchar Stowarzyszenia Odnowy Sochaczewa „Zamek”, który był rozegrany 22 czerwca na stadionie w Chodakowie.

















Kiedy w 2001 roku pierwszy organizowałem Turniej, nie sądziłem, że po latach nabierze takich rozmiarów. Od dwóch lat imprezę wspiera Miasto Sochaczew z burmistrzem Piotrem Osieckim na czele (którego w sobotę reprezentował wiceburmistrz Marek Fergiński), od lat KS Bzura Chodaków, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Fight Club Dragon Sochaczew. Rozgrywki rozpoczęły się punktualnie o godzinie 9.00 w kategoriach szkoły podstawowe, gimnazjum oraz open. Wcześniej jednak wspólnie z uczestnikami Turnieju uczciliśmy minutą ciszy zmarłego miesiąc temu Sylwestra Rożdżestwieńskiego, wielkiego przyjaciela imprezy.


Równolegle na trzech boiskach piłkarze rozgrywali dwunastominutowe spotkania. Emocji nie brakowało na murawie i na trybunach. Największych fanów miały zespoły ze szkół podstawowych, bo przecież któż może mieć większe serce do dopingu, niż rodzice młodych adeptów futbolu? Żar z nieba nie odpuszczał, ale zawodnicy nie dawali za wygraną. Z każdym meczem emocji było więcej, bowiem każde spotkanie przybliżało drużyny do upragnionego finału i wygranej. I tak w kategorii szkół podstawowych I miejsce zajęła drużyna Happy Meal, II Żuki, III ekipa Gumisiów. W kategorii gimnazjum ostateczna klasyfikacja wygląda następująco – I miejsce Orzeł Kampinos, II miejsce Wyhelikopterowani, III miejsce zajęła D-Formacja. Natomiast w kategorii open niekwestionowanym zdobywcą Pucharu jest drużyna Fast Service, kolejne miejsca zajęli Fantazja i Sparta Betlejem. Królami strzelców zostali odpowiednio Przemek Adamiak, Grzegorz Lech i Kamil Wróbel. Równolegle z Turniejem odbywał się rodzinny piknik. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Wolontariusze przygotowali gry i zabawy dla dzieci, sochaczewski klub Dragon sprawdzał w konkurencjach siłowych kondycję rodziców, natomiast każdy mógł posilić się kiełbaską misternie wypieczoną na grillu. Atrakcją był pokaz i szkolenie pomocy przedmedycznej przygotowany przez Młodych Ratowników z opiekunkami ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Sochaczewie. Każdy mógł skorzystać z szybkiego kurs reanimacji z wykorzystaniem profesjonalnego manekina.


Sochaczewski Turniej Dzikich Drużyn jest dla mnie wyjątkowy z wielu powodów. Stanowi o tym wieloletnia tradycja. Jednak najważniejsza jest, jak podkreślają uczestnicy atmosfera. Jest to czas dla rodzin, wspaniała przestrzeń aktywności i integracji społecznej. To bardzo ważne, gdyż zachowania spontanicznych rozgrywek piłkarskich przenoszone są jak niegdyś na podwórka. Takie aspekty aktywności doceniają również przewodnicząca Rady Miejskiej Jolanta Gonta, która z radnymi Anną Ulicką, Sylwestrem Kaczmarkiem, Sylwestrem Zdzieszyńskim i Sławomirem Dorywalskim kolejny raz pomagała w na stadionie w Chodakowie. Następny Turniej już za rok. Czekamy zatem niecierpliwie, a z okazji zbliżających się wakacji życzymy wszystkim, aby jak najwięcej czasu spędzili na boiskach.


Foto: Paweł Krasucki

Comments


Commenting has been turned off.
bottom of page